niedziela, 31 lipca 2016

#33 MOJE PODWÓJNE ŻYCIE-wyzwanie ddob

PODWÓJNE ŻYCIE

Najpierw ,zastanówmy się co to znacz. Hmm... Podwójne życie to takie życie o którym nikt oprócz nas nie wie ,lub tylko ktoś wybrany ,szczególny ,ktoś kto zachowa nasz sekret przy sobie i go nikomu nie wyzna. Podwójnym życiem ,tym drugim może być ,tak jak w moim przypadku blogowanie. Chociaż ,chyba jeszcze nie mogę tego tak nazwać. Blog jest moim hobby o którym nikt nie wiem ,nie wyjawię tego chyba nikomu nigdy. Za bardzo jestem słaba na krytyki ,kilka złych słów wobec mnie i moje oczy lśnią łzami. Wiem ,powinna być silniejsza ,nie patrzeć na innych ,nie słuchać ich. Ale ja po prostu nie umiem ,może taka już jest moja natura? Lepiej chyba w to się już nie zagłębiać ,bo nie wyjdzie z tego nic dobrego. Może lepiej powróćmy do tematu dzisiejszego postu ,do MOJEGO PODWÓJNEGO ŻYCIA.


FOTOGRAFIA

Coś co kocham ,i chyba tylko z fotografią wiąże ,możliwe że swoją przyszłość ,no może z pisaniem ,jeśli mi się uda. Odkąd pamiętam fotografia zajmowała szczególne miejsce w moim sercu. Już od małego błagałam rodziców o możliwość zrobienia choć jednego zdjęcia ,pozwolili mi na to w wieku lat bodajże sześciu. Pamiętam to doskonale ,byliśmy wtedy w Turcji ,na dwóch tygodniach wakacjach ,właśnie od tego czasu zaczęła się moja przygoda z fotografią. Choć ledwo trzymałam aparat ,był dla mnie wtedy bardzo ciężki ,dzielnie robiłam zdjęcia. Moim pierwszym zdjęciem było ,zdjęcie budynku ,drugim natomiast czerwony ,egzotyczny kwiat.  W wieku późniejszym miałam mało okazji na robienie zdjęć ,bo zdaniem moich rodziców robiłam bezsensowne zdjęcia wszystkiemu ,żywemu i martwemu ,dosłownie. Dopiero w wieku lat ośmiu w trakcie wycieczki do Krakowa mogłam znowu podjąć się zajęciu które kochałam ,i kocham nadal.
Moim marzeniem jest studiowanie na New York Film Academy ,bym mogła robić to co kocham.
Poniżej widać moje pierwsze zdjęcie
                                                         
                                                       





WATTPAD I WIERSZE

Wattpad ,miejsce gdzie sięgnęłam po współczesna literaturę (chyba tak to można nazwać) ,napisaną przez młodych (w większości) ,ale i starszych ludzi. Pomyślałam sobie : "Mogę spróbować ,przecież i tak nikt tego nie przeczyta ,nie mam czym się martwić ,że ktoś mnie tam rozpozna",myliłam się ktoś to przeczytał i tak z moja "powieścią" trafiłam na #89 miejsce Tajemnica/Thriller ,oczywiście po kilku dniach od razu spadłam na miejsce dwieście któreś ,ale to i tak było wielkim sukcesem dla mnie. Bo kto by pomyślał ,że ja mogę mieć coś do zaoferowania? Otóż  nikt ,nikt we mnie nie wierzył. Ja sama zresztą w siebie nie wierzyłam w ogóle. Aż nadszedł czas ,gdy zaczęłam pisać ,uwierzyłam w siebie. Oczywiście na pisaniu na wattpadzie się nie skończyło ,zaczęłam pisać wiersze i piosenki. Nie wiem czym mi to znośnie wyjdzie ,ale muszę próbować. Bo przecież ,chyba po to jest życie ,żeby próbować i brać z niego garściami. 
Poniżej jeden z moich pierwszych wierszy.


MUZYKA KLASYCZNA-GRA NA FORTEPIANIE

Muzyka klasyczna ,coś co weszło w moje życie prawie sześć lat temu. Nigdy wtedy ,w swoim jeszcze ośmioletnim życiu nie myślałam o grze na jakimkolwiek instrumencie ,a tym bardziej o szkole muzycznej. Od małego nienawidziłam tego typu muzyki ,w końcu według większości to muzyka dla nudziarzy ,takie też było wtedy moje zdanie. Lecz to się zmieniło gdy 24 grudnia 2010 roku moja siostra dostała swoją pierwszą gitarę. Rodzice zaproponowali jej lekcje w szkole muzycznej ,zgodziła się od razu. Bo czemu by nie? Niecały rok później ,moja siostra miała swój pierwszy koncert. Gdy zobaczyłam jak te wszystkie dzieci grają na swoich instrumentach ,zapragnęłam tego samego. Najbardziej spodobał mi się fortepian ,taki masywny ,ciążki ,wielki ,a umie wydać z siebie cichutkie ,spokojne dźwięki. Więc następnego roku ja także zaczęłam chodzić do szkoły muzycznej ,mieści się ona w moim rodzinnym mieście ,jedynym minusem jest to że szkoła jest katolicka i na dodatek prywatna. Ale nawet to mnie nie zraziło ,bardzo mocno chciałam osiągnąć swój cel. Na początku było dobrze ,lecz niestety z każdym dniem mój entuzjazm i chęci na zostanie muzykiem malały. Nie byłam doceniana przez moją pierwsza nauczycielkę ,która była bardzo surowa ,szczerzę mówiąc nauczyła mnie tylko grania poszczególnych dźwięków ,prawie oblałam 2 klasę ,bo po 1,5 roku nauki nie umiałam zagrać zbyt dużo. Chciałam zrezygnować ,na szczęście rodzice załatwili mi innego nauczyciela ,który nauczyła mnie prawdziwej muzyki ,niestety po pół roku pracy został wywalony. Od 3 klasy ,do 4-ostatniej uczyła mnie wyjątkowa kobieta ,dzięki niej już nigdy nie zrezygnuję z tego co kocham. Bo kocham muzykę ,kocham ten wielki instrument z białymi i czarnymi klawiszami który ludzie nazywają fortepianem.

BLOG (CHYBA MOGĘ TO TAK NAZWAĆ)

Czyli wytwór internetu i mojej wyobraźni ,miejsce gdzie mogę przelać swoje myśli i uczucia w słowa ,możesz ty .TAK TY ,TO O TOBIE MOWA CZYTELNIKU! Przeczytać moje wypociny kilku godzinne. Zauważyłam ,że dzięki temu blogowi stałam się bardziej otwarta ,więcej rozmawiam o swoich uczuciach z bliskimi ,ogółem mówiąc wszystko stało się lepsze i prostsze. moja pewność siebie i samoocena także wzrosły ,bo HALLO ,KTOŚ TO CZYTA ! Na starstrucklandyouth.blogspot.com zostało wyświetlone już 599 razy! Dla mnie jest to olbrzymi sukces. Może dla ,np. sławnego bloggera 599 wyświetleń to jest nic. Ale dla mnie czternastoletniej Sofii to jest coś ogromnego! 
Bardzo dziękuje każdemu kto przeczytał choć jeden post ,lub po prostu tu wszedł. Dla mnie jest to naprawdę dużo. 

DZIĘKUJĘ!


2 komentarze:

  1. Wow. Masz bardzo dużo ciekawych zainteresowań. Ja również lubię pisać i ciągle myślę nad tym żeby nie zacząć tak powaznie publikować na wattpad

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow. Masz bardzo dużo ciekawych zainteresowań. Ja również lubię pisać i ciągle myślę nad tym żeby nie zacząć tak powaznie publikować na wattpad

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Stars truck Landy Youth , Blogger