sobota, 26 marca 2016
czwartek, 24 marca 2016
#20 Today
Dziś ,tak dziś nastał ten dzień. Nastał ten dzień więc radujmy się. Radujmy się i weselmy się bo napisałam kolejny rozdział 'she staring at the stars'. Dokładnie to trzeci.
Codziennie coś w nim zmieniałam, skreślałam lub dopisywałam. I w końcu dnia 24 marca wieczorem dodaje kolejny rozdział.
Więc zapraszam do czytania. Tradycyjnie ,by otworzyć rozdział kliknij na zdjęcie poniżej.
sobota, 19 marca 2016
piątek, 18 marca 2016
#17 Zmiana
Więc tak......
Nastąpi mała ,ale znacząca zmiana. Otóż zmieniam nazwę strony.
Od dziś 'Margo & Michel' stanie się 'Stars truck Landy Youth'. Zmieniam nazwę z błahego powodu jakim jest zwyczajne znudzenie 'M&M".
'Stars truck Landy Youth' pojawił się zwyczajnie ,tak jak zwyczajne jest pójście spać gdy jesteś zmęczony lub jedzenie gdy jesteś głodny.
Pewnego pięknego dnia ,a było to dzisiaj po szkole postanowiłam stworzyć nowego Tumblr'a . Stary kojarzył mi się z moimi problemami psychicznymi, bo był on czymś w rodzaju mojego darmowego ,a przede wszystkim zaufanego terapełty. Gdy tworzyłam nowe konto na tej jakże pomocnej stronie zauważyłam propozycje do mojego nowego login'u. Było tam 'starstrucklandyouth' więc wybrałam i tak oto zatytułowałam mojego Tumblr'owego bloga . Postanowiłam także zmienić nazwę tutaj. I tak oto powstało to coś co ja osobiście nazywam 'Stars truck Landy Youth'.
Klikając na zdjęcie wejdziesz na mojego nowego Tumblr'a.
czwartek, 17 marca 2016
#16 Post po przerwie
Niedawno miałam przerwę od internetu. Prawie 2 tygodnie udręki.
Ale wróciłam i oto jestem.
Podczas przerwy zdążyłam napisać moje pierwsze w historii......
Werble proszę!
*Werble*
Fan Fiction !
Pierwsze więc nie spodziewajcie się WOW, OMG i tym podobne. Dopiero zaczynam.
Fan Fiction jest już skończone i gotowe do czytanie.
By otworzyć link kliknij na zdjęcie poniżej.
piątek, 4 marca 2016
#15 I have no friends
Tak jak głosi tytuł posta " Ja nie mam już przyjaciół" tak jest aktualnie w moim życiu. Sama nie wiem czy kiedykolwiek te osoby mogłam nazwać przyjaciółmi ,niby wiedzieli o mnie dużo ,byliśmy nie rozłączni ,ale od września wszystko zaczęło się po prostu psuć. Spotykaliśmy się codziennie w szkole, często gdzieś razem wychodziliśmy ,ale w pewnym momencie gdy przybyła do naszej 6 osobowej paczki Marcelina wszystko się zwyczajnie w świecie popsuło.Moje dwie "przyjaciółki" traktowały Marceline jak małe dziecko ,które na dodatek jest niepełno sprawne. Może nie powinnam tak pisać ,ale taka jest prawda. Zaczęłam czuć się niepotrzebna. Nie chciałam od nich odejść ,ale musiałam ,ponieważ nie mogłam przyjaźnić się z ludźmi którzy mnie wykorzystują. Czułam ,że Marcelina zabrała mi wszystko.
Ale nie jestem samotna. Minie dużo czasu nim znowu będę taka jak kiedyś ,ale znów będę sobą.
wtorek, 1 marca 2016
#14 Gdy masz ochotę wszystko rzucić
Mam często takie momenty w życiu gdy chce to wszystko tak po prostu rzucić i wyjechać gdzieś gdzie mnie nikt ani nic nie znajdzie. Jest mi wtedy tak ciężko ,tak źle. Aż się sama dziwie ,czemu ja jeszcze tu jestem? Czemu jeszcze nie uciekłam? Ktoś powie ,że są gorsze problemy niż kłótnia z przyjaciółką czy też słaba ocena ze sprawdzianu. Ten ktoś ma racje. Są gorsze problemy. Dla większości osób ,które znam słaba ocena ,itp. To nic strasznego. Jednak ja gdy widzę ,że kogoś zawiodłam głupią 3 z fizyki to mam ochotę się załamać. Ponieważ wszyscy są przyzwyczajeni do tego ,że byłam od zawsze w szkole piątkową uczennicą. Jednak ja wiem ,że dla niektórych 3 to to samo co dla mnie 6. Ale takie małe szczególiki ,bo nie można ich nawet nazwać szczegółami mnie rozsypują.
To tyle w temacie.